Witam wieczorową porą! :) Walentynki i po walentynkach, serduszka na wystawach gasną, radosne pary przestają być tak bardzo widoczne.. W takim razie mogę już ze spokojem przejść do dzisiejszego tematu, jakim będzie.. Recenzja kremu! :)
Avon - Solutions
Beautiful Hydration Night Cream
Nawilżająco - Rozświetlający Krem Na Noc
Aqua, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Butyrospermum Parkii Butter, Oryza Sativa Bran Oil, Petrolatum, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Carbomer, Cetearyl Alcohol, Peg-40 Stearate, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Methylparaben, Parfum, Sodium Hydroxide, Polysorbate 60, Calcium Pca, Disodium Edta, Phytol, Sorbitan Isostearate, Aframomum Melegueta Seed Extract, C12-15 Alkyl Benzoate, Alcohol Denat, Tribehenin, Caprylic/Capric Triglyceride, Viola Tricolor Extract, Ceramide 2, Peg-10 Rapeseed Sterol, Daucus Carota Extract, Saccharomyces Lysate Extract, Lactoferrin, Phospholipds, Saccharomyces Ferment Filtrate, Palmitoyl Oligopeptide, Cl19140, Cl 14700 , Cl 42090.
Dziś postanowiłam się bardzo streścić - w poprzednich wpisach zauważyłam, że robię swego rodzaju wypracowania, jeśli coś oceniam - a to jednak nie wszystkim się podoba :)
Krem na noc od avonu! :) Co też mnie podkusiło, żeby rozejrzeć się za czymś niesprawdzonym do twarzy? :)
A no chęć do testowania. Posiadam go już od wakacji, w słoiczku została jeszcze połowa. Próbuję i próbuję, tworzę kolejne podejścia, ale zawsze jest to samo, a mianowicie..
Rano budzę się, a moja twarz wygląda, jakbym polała się olejem.
Dosłownie.
I tu pojawiają się dwie opcje - albo moja cera nie dostaje od kremu dostatecznego nawilżenia, albo to on zaczyna tworzyć swoistą warstwę, która pod wpływem ciepła zamienia się.. No w to co się zamienia.
Dlatego też, co tu dużo gadać nie polubiliśmy się.
Nie powoduje wysypu, nie odczuwam jakiegoś nawilżenia, nie odczuwam wysuszenia, takie nic.
Zapach przyjemny, delikatny, niestety nie jestem w stanie określić co mi przypomina. Myślę, że ostatecznie zużyję go jako kremik do rąk, przyda się, szczególnie, że moja bublowa ziaja się już kończy.
Kupić więcej nie kupię, ale do bubli zaliczyć też nie mogę :)
Cena waha się w granicach od 15 do 25zł
A tu jeszcze walentynkowe pazurki, z naszym ukochanym zmywaczem, którego wycofali :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz! :) Cenię sobie każdą opinię, pozytywną jak i negatywną.
Odwiedzam każdą z Was, a komentarze typu ' wejdź do mnie ' będą zwyczajnie ignorowane :)